Naprawdę chciałabym być obiektywna, ale no cóż... nie potrafię :-) Cieszę się, że się przemogłam, choć mój angielski lata świetności ma już za sobą. Jednak z każdą stroną było łatwiej i z każdą stroną coraz bardziej uświadamiałam sobie, jak tęskniłam za Jess, Luciuszem, Mindy i całą resztą. Uwielbiam ich historię. Tę część czytało mi się jakby to była baśń dla "trochę starszych dzieci". Prawie żadnych high school-owych typówek za to mnóstwo mrocznej Rumunii opanowanej przez wampiry . Księżniczki, przystojni młodzieńcy i ich ( odrobinę mniej przystojni) wujowie, zamki, komnaty, lochy, konne wycieczki, cmentarze, wielka miłość, przyjaźń, nienawiść, zdrada, krew, kołki itp. ;-) Małym minusem jest to, iż wątek nazwijmy to "detektywistyczny" jest bardzo przewidywalny, lecz dla mnie nie miało to znaczenia. Nie zawiodłam się i szczerze polecam.