Niestety, niestety, niestety... Niestety Daemon Black i Katy Swartz nie podbili mojego serca. Niestety spodziewałam się starszych bohaterów. Niestety wszystko już było. Niestety główna bohaterka tylko na początku wykazuje odrobinę niezależności, potem jej rozterki nie wychodzą poza „ On mnie nie lubi. Ja też go nie lubię. To dupek. Czasami wydaje mi się, że tylko ja dostrzegam jego prawdziwe wnętrze. Co za ciało! Co za twarz! To dupek. On mnie nienawidzi. Nie nienawidzi mnie? Wydaje mi się jednak, że mnie nie lubi. Ja też go oczywiście nie lubię. Ach te jego oczy! To dupek.” Niestety główny bohater z racji swojego wieku, nie sprawił, że podczas lektury uśmiechałam się sama do siebie. Niestety nawet słowne przepychanki głównej pary nie były w stanie uratować całości przed banałem i schematycznością. Niestety akcja to głównie typowe problemy High School. Niestety jest to paranormal jakich wiele! Niestety dla mnie jednym słowem - „suchar”. Nie wiem, skąd tak wysokie noty. Niestety, niestety, niestety... Jeśli będzie Wam się nudziło na plaży i znajdziecie w bibliotece to „cudo” to możecie sami sprawdzić, czy Was wciągnie czy nie, lecz nie polecam nikomu wycieczki do księgarni i wydania pieniędzy na własny egzemplarz.